Rekolekcje dla małżeństw w Pniewach, 11-13 października

 
W tym roku w Pniewach na rekolekcjach dla małżeństw zatrzymaliśmy się nad tematem:
Ukochać Chrystusa o rysach twarzy żony, męża.

*****

Pierwszy raz uczestniczyliśmy w rekolekcjach organizowanych przez RRN. Były to również nasze pierwsze rekolekcje z naszym 16-miesięcznym synkiem. Nie byłam pewna, czy uda nam się skupić na konferencjach oraz pogodzić opiekę nad dzieckiem z programem rekolekcji. Jednak atmosfera panująca w Pniewach była bardzo rodzinna, a czasu wystarczało na wszystko, nawet na spacer. Czuliśmy się bardzo serdecznie przyjęci przez inne rodziny.

Nie udało mi się w skupieniu wysłuchać wszystkich konferencji, ale Duch Święty sprawił, że usłyszałam to, co było skierowane akurat do mnie. Jednym z moich najważniejszych odkryć tego czasu jest to, aby "Jezus kochał we mnie" męża, synka oraz innych ludzi. Do tej pory starałam się to robić po swojemu, według własnego niedoskonałego planu. Teraz staram się rezygnować z własnych pomysłów, takiego „spinania się w sobie”, aby właściwie się zachować wobec męża, synka na rzecz krótkiej modlitwy „Jezu kochaj ich we mnie”. Wierzę, że Jezus tego we mnie dokona, o ile Mu na to pozwolę i nie będę brać „steru” we własne ręce. Bardzo owocny okazał się dla mnie czas wieczornych adoracji Najświętszego Sakramentu, podczas których Pan Bóg utwierdzał usłyszane treści w moim sercu. Poczułam się zaproszona do szczególnie bliskiej i serdecznej przyjaźni z Jezusem, Maryją i moją rodziną oraz aby Oni stali się członkami naszej rodziny. Szczególnie doświadczyłam wspólnoty podczas grupy dzielenia, we wspólnej modlitwie i słuchaniu się nawzajem. Mój mąż w czasie rekolekcji na nowo odkrył modlitwę różańcową oraz doświadczył Boga miłosiernego i wszechmocnego. Bóg mu pokazał przez grupę dzielenia, że powinien więcej czasu poświęcać mi oraz synowi, a nie spędzać czas przy komputerze.

Cieszymy się, że udało nam się uczestniczyć w tych rekolekcjach i mamy nadzieję, że przyjedziemy również w przyszłym roku.                        

Serdecznie pozdrawiamy, z Panem Bogiem :)

Sandra, Jacek i Michałek